Odlot Andrzeja Dudy. Opowiada bajki o rządach ludu

“Włodzimierz Ilicz Lenin? Sorry, ale bez okularów słabo widzę.” – komentuje przemówienie prezydenta jeden z internautów. Wielce naiwny musiałby być człowiek, który uwierzy w opowieści prezydenta Dudy o rządach ludu. Nic więc dziwnego, że miny strażaków, których widzimy w tle nagrania, są mocno znudzone. Polityczne ataki prezydenta sprawiają wrażenie sztucznych, kreowanych na siłę i co więcej, sterowanych.

Bo nikt w Polsce nie ma chyba wątpliwości, że aktywność Andrzeja Dudy jest sterowana z Nowogrodzkiej. W kluczowych kwestiach prezydent zwykle realizuje linię swojej partii. Stąd liczne określenia “Strażnik długopisu”, “Zdalnie sterowany” i tym podobne, pojawiające się pod adresem Dudy.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Nie ma też wątpliwości, że prezydent rozpoczął kampanię wyborczą PiS. Tego typu przemówienia mają za zadanie podgrzewać nastroje, mobilizować zwolenników (są jeszcze tacy?!) oraz przeciwdziałać narracji opozycji. I to smutne, że prezydent, który powinien jednak łączyć a nie dzielić, tak się zachowuje.

Dzisiaj wydaje się, że rolę prezydenta w tym zakresie przejął w zasadzie Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL, który jest jednak w opozycji. To on apeluje o pojednanie, tonowanie nastrojów i łagodzenie tonu dyskursu politycznego w Polsce. Andrzej Duda powinien brać z niego przykład.