PiS najwyraźniej szykuje zamach na niezależność Sądu Najwyższego, bo przedstawiciele tego ugrupowania i ich sympatycy, pytani o tajemnicze spotkanie z prezydentem, reagują bardzo nerwowo.
Tak właśnie zachował się sędzia Wiesław Johann, który w bardzo arogancki sposób odpowiadał dziennikarzowi RMF FM. “Co to pana obchodzi gdzie ja byłem, to jest absolutnie wewnętrzna sprawa” – krzyczał nerwowo do mikrofonu. Potwierdzają się więc podejrzenia, że na spotkaniu u Andrzeja Dudy dyskutowano o sprawach mających kluczowe znaczenie dla funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Szokująca jest ta arogancja człowieka, który pracuje za państwowe pieniądze dla nas. Jest naszym, społeczeństwa, pracownikiem. Pracuje dla każdego z nas, za pieniądze, które od nas otrzymuje. I ten człowiek bezczelnym tonem pyskuje dziennikarzowi, który zadaje pytania o kluczowe sprawy państwa. Bo niezależność sądów jest takim kluczowym elementem naszego funkcjonowania!
Nagrania można wysłuchać poniżej:
❗️”Co pana obchodzi, gdzie ja byłem” – Wiesław Johann przedstawiciel @prezydentpl w KRS o spotkaniu szefa Rady w Kancelarii Prezydenta, w którym też brał udział.
Szef KRS poinformował w komunikacie, że rozmawiał z szefową KPRP o wakatach w SN. Wcześniej odmawiał inf. @RMF24pl pic.twitter.com/zOPSffcY8a
— Patryk Michalski (@patrykmichalski) July 16, 2019