Kim jest Sebastian Łukaszewicz?
Prezydent i wiceprezydent Białegostoku ujawnili, że w kontrmanifestacji, której członkowie zaatakowali Marsz Równości, znajdował się m.in. radny PiS Sebastian Łukaszewicz. Przemarsz kiboli i narodowców był nielegalny – co potwierdzili w rozmowie z portalem NaTemat włodarze miasta.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Obroniliśmy Katedrę pw. Wniebowzięcia NMP w #Białystok. Wielkie podziękowania wszystkim białostoczanom przywiązanym do tradycyjnych wartości! pic.twitter.com/kutffH0Tam
— Sebastian Łukaszewicz (@S_Lukaszewicz) July 20, 2019
Dziennikarze szybko jednak odkryli, że Łukaszewicz to dobry kolega Bartłomieja Misiewicza. – Oprócz pracy w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Sebastian Łukaszewicz może także „pochwalić się”, wspomnianą już przez radnego Żywno, znajomością z Bartłomiejem Misiewiczem. Co ciekawe, to on właśnie bawił się z współpracownikiem Antoniego Macierewicza w jednym z białostockich klubów podczas służbowej wizyty Misiewicza w tym mieście, z czego zresztą musiał się tłumaczyć – ujawnił portal.
— Siedzieliśmy normalnie, jak dwaj faceci przy wódce — mówił wtedy Łukaszewicz. Dodał także, że Misiewicz do klubu rzeczywiście dostał się limuzyną oraz że towarzyszyła mu ochrona. Były rzecznik MON twierdził natomiast, że do klubu dostał się… pieszo – zauważyli autorzy materiału.
Źródło: NaTemat