Kolega Misiewicza bohaterem zamieszek w Białymstoku? „To on bawił się z współpracownikiem Macierewicza w klubie”

Kim jest Sebastian Łukaszewicz?

Prezydent i wiceprezydent Białegostoku ujawnili, że w kontrmanifestacji, której członkowie zaatakowali Marsz Równości, znajdował się m.in. radny PiS Sebastian Łukaszewicz. Przemarsz kiboli i narodowców był nielegalny – co potwierdzili w rozmowie z portalem NaTemat włodarze miasta.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Dziennikarze szybko jednak odkryli, że Łukaszewicz to dobry kolega Bartłomieja Misiewicza. – Oprócz pracy w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Sebastian Łukaszewicz może także „pochwalić się”, wspomnianą już przez radnego Żywno, znajomością z Bartłomiejem Misiewiczem. Co ciekawe, to on właśnie bawił się z współpracownikiem Antoniego Macierewicza w jednym z białostockich klubów podczas służbowej wizyty Misiewicza w tym mieście, z czego zresztą musiał się tłumaczyć – ujawnił portal.

— Siedzieliśmy normalnie, jak dwaj faceci przy wódce — mówił wtedy Łukaszewicz. Dodał także, że Misiewicz do klubu rzeczywiście dostał się limuzyną oraz że towarzyszyła mu ochrona. Były rzecznik MON twierdził natomiast, że do klubu dostał się… pieszo – zauważyli autorzy materiału.

Źródło: NaTemat