PiS znalazło sposób na powstrzymanie kiboli i narodowców przed atakowaniem Marszy Równości. Chcą zakazać Marszy Równości

Źródło: YouTube

Bat na przeciwników.

Minister edukacji, szef podlaskich struktur Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Piontkowski, ocenił, że „Marsze Równości budzą ogromny opór” i „w związku z tym warto się zastanowić, czy w przyszłości tego typu imprezy powinny być organizowane”.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Tego typu marsze wywoływane przez środowiska próbujące forsować niestandardowe zachowania seksualne budzą ogromny opór, także na naszym terenie – powiedział Piontkowski odnosząc się do zamieszek podczas sobotniego pierwszego Marszu Równości w Białymstoku. Uczestników marszu napadli kibole i narodowcy z nielegalnej kontrmanifestacji, w której pojawili się też działacze PiS.

– W związku z tym warto się zastanowić, czy w przyszłości tego typu imprezy powinny być organizowane, bo to powoduje zamieszki, może powodować zagrożenie zdrowia wielu przygodnych obywateli – dodał, atakując prezydenta miasta, iż nie spróbował zablokować marsz.

Źródło: Gazeta Wyborcza