“Grunt to wyczucie chwili… A może ktoś z rządu PiS wypowie się w sprawie wczorajszych bandyckich ekscesów?” – tak buńczuczne przemówienie Morawieckiego skomentował Marcin Kierwiński. Dzień po tym, jak w Białymstoku pobito 14-letnią dziewczynkę a jedną z kobiet kopano w twarz tak, że lała się krew, premier Polski opowiada bajki o bezpieczeństwie.
Panie @MorawieckiM ,pański nos sięga już kresów(wschodnich). pic.twitter.com/zWT1a3sGKq
— Rockman (@CrimsonFrank) July 21, 2019
Mateusz Morawiecki jest nazywany sądownie certyfikowanym kłamcą, bo w czasie kampanii wyborczej sądy prawomocnymi wyrokami stwierdzały, że kłamał. Wydarzenia w Białymstoku, które wyglądają na prowokację układu władzy, są dzisiaj w obrzydliwy sposób wykorzystywane przez PiS do uprawiania polityki. Ale trudno się dziwić temu ugrupowaniu, które uprawiało już politykę na trumnach po wypadku w Smoleńsku – uważają komentatorzy.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Grunt to wyczucie chwili… A może ktoś z rządu PiS wypowie się w sprawie wczorajszych bandyckich ekscesów? https://t.co/hf7esS6qxQ
— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) July 21, 2019