Szokujące! “Zebrane dane z dużym prawdopodobieństwem wskazują na to, że Mariusz Muszyński od połowy lat 90. jako oficer służb “prowadzi” obecną prezes TK Julię Przyłębską”

Gazeta Wyborcza zbadała sprawę przeszłości Muszyńskiego. Dziennikarze piszą, że “zebrane dane wskazują z dużym prawdopodobieństwem, że Mariusz Muszyński od połowy lat 90. jako oficer służb “prowadzi” obecną prezes TK Julię Przyłębską.”

Sprawa ta rzuca też nowe światło na słowa prezesa Kaczyńskiego o tym, że Przyłębska jest jego odkryciem towarzyskim ostatnich lat.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Dziennikarze odtworzyli ścieżkę, jaką Muszyński przeszedł w służbach a potem na etacie niejawnym w MSZ. Ustalili, kim byli jego przełożeni i współpracownicy w wywiadzie. Zobyli informacje o zadaniach, jakie otrzymał od swoich szefów. Wygląda więc na to, że Muszyński ukrył przed Sejmem swoją pracę w wywiadzie i został ulokowany w Trybunale Konstytucyjnym, by podporządkować go interesom układu władzy.

Pełen tekst znajduje się na stronach Gazety Wyborczej.