Jak PiS przerzuca odpowiedzialność za podwyżki energii na przedsiębiorców? Otóż wymaga, by każdy mikro i mały przedsiębiorca złożył do dzisiaj wniosek o… obniżenie ceny energii. Jeśli tego nie zrobi, to cena prądu idzie do góry od 30 do 70%. To pokazuje jak zakłamany i biurokratycznie myślący jest ten rząd. Dlaczego?
Otóż podwyżki cen energii wynikają głównie z zaniedbań Kaczyńskiego, który na energetyce się nie zna i pozwolił Tchórzewskiego robić co mu się podoba, Szydło i Morawieckiego, którzy jako premierzy niewłaściwie nadzorowali sektor energetyczny oraz działalności ministra Tchórzewskiego. Problem ministra energii jest zresztą powszechnie znany nawet w PiS. Podwyżki energii nie da się cofnąć żadną ustawą, rząd pudruje więc problem “zamrażając” rzekomo ceny energii. W rzeczywistości wprowadza absurdalny skomplikowany system wniosków, licząc w pewien sposób na to, że część osób ich nie złoży, co złagodzi finansowe skutki dopłat do podwyżek! Typowo komunistyczno-biurokratyczne myślenie.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Uwaga przedsiębiorcy!
Tylko do 27 lipca 2019 r. macie czas na złożenie oświadczenia do swojego operatora energii elektrycznej! Jeśli tego nie zrobicie, będziecie płacić za prąd więcej od 30%-70%!! 😡😡😡😡To kolejny przykład łupienia przedsiębiorców przez #PiS 😡😡😡 pic.twitter.com/RT0n1xVebS
— Zdzisław Gawlik (@Zdzislaw_Gawlik) July 25, 2019
Żeby przed wyborami uniknąć odpływu głosów PiS wymyślił ten cały skomplikowany i drogi system a wystarczyło cztery lata uczciwie pracować w energetyce, inwestować w OZE i rozwinąć sektor prywatny produkcji energii. Zamiast tego cały wysiłek Tchórzewskiego i jego ludzi szedł w obsadzanie swoimi ludźmi spółek i promowanie idiotycznego projektu wielkiej elektrowni węglowej. Bo ideologia PiS jest jak za komuny – wielkie inwestycje komunizmu były kiedyś, dzisiaj są wielkie projekty socjalizmu, jak CPK czy przekop Mierzei Wiślanej. Drogie, nikomu niepotrzebne, nieopłacalne, bardzo ryzykowne ale WIELKIE.
Skąd to zamiłowanie do wielkich inwestycji? To być może cecha ludzi małych, pokroju Kaczyńskiego. A być może zwykła niewiedza, połączona z brakiem rozeznania konsekwencji własnych działań.