Jaki to przykład dla innych policjantów. Awansowali go za tańce i rozrzucanie konfetti?

Dzisiaj nie trzeba szukać przestępców i chronić społeczeństwa, by awansować w Policji. Wystarczą inne cechy. Jakie? Maciej Zakrzewski został awansowany do stopnia podinspektora. Wcześniej pełnił funkcję naczelnika wydziału prewencji. Nie trzeba chyba mówić, kto tam trafia?

Maciej Zakrzewski zrzucał własnoręcznie biało-czerwone konfetti na uczestników obchodów święta niepodległości w Augustowie, w których uczestniczył Jarosław Zieliński. Zielińskiemu konfetti się spodobało, pomimo, że media ujawniły, iż policjanci wydziału prewencji musieli własnoręcznie ciąć konfetti z ryz papieru. Ale to nie koniec. Zakrzewski uczestniczył w też w pokazie tańców hawajskich, zorganizowanym dla ministra Zielińskiego.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


W całej sprawie najgorsze jest to, że utrwala się fatalny wzorzec dla innych policjantów. Oto człowiek, który gorliwie realizuje polecenia ministra, nawet najbardziej kontrowersyjne, zostaje awansowany. Za co? Czy za realizację celów, dla których Policja powstała?

Na to pytanie odpowiedzieć sobie powinien każdy, kto wybiera się na wybory jesienią.

źródło: TVN24