Kaczyński i PiS jako Skaza i hieny. Polska wersja „Króla Lwa” zaskoczyła tłumaczeniem piosenki słynnego bratobójcy Disneya

„Nadchodzi czas dobrej zmiany”.

W polskich kinach można już obejrzeć nową wersję „Króla Lwa”. Film dostępny jest w wersji z napisami oraz polskim dubbingiem. Niemałe poruszenie wywołała polska wersja piosenki głównego antagonisty filmu – Skazy.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Skaza to jeden z najbardziej rozpoznawalnych czarnych charakterów studia Disneya. W „Królu Lwie” Skaza zabija swojego brata Mufasę i zrzuca odpowiedzialność za tragedię na syna Mufasy – Simbę. Później przejmuje władzę nad lwią krainą wraz ze swoją armią hien.

W pierwszej polskiej wersji piosenki „Be Prepared” (1994) Skaza snujący swój spisek przeciwko bratu i przedstawiając hieną wizję przejęcia władzy śpiewa „Przyjdzie czas na odmianę – kto wie?”.

Wersja, która trafiła właśnie do kin jest inna. Skaza śpiewa w niej „Nadchodzi tu czas dobrej zmiany”. I nie jest to przypadek, bo w innych miejscach filmu również „przemyca” się nawiązania do bieżących wydarzeń (manipulując swoim bratankiem Skaza rzuca do Simby „Tylko nie mów nikomu” – takie sformułowanie nie pada w wersji z 1994 roku).

Źródło: YouTube Disney