Afera z marszałkiem Kuchcińskim zatacza coraz szersze kręgi a tymczasem okazuje się, że poważne kłopoty może mieć poseł Piotrowicz. Internauci wytykają mu kłamstwo.
“Potrzebowałem przewieźć lek dla mojej małżonki. Starałem się bezskutecznie o rejs LOT-em. Dowiedziałem się o możliwości lotu z marszałkiem Kuchcińskim. I z tej możliwości skorzystałem” – mówił Piotrowicz w wywiadzie.
“To kłamstwo, sprawdziłem, 15 marca były bilety na rejs LOT-u do Rzeszowa. Wystarczyło zadzwonić na informację.” – napisał jeden z internautów. I rzeczywiście, LOT oferuje na trasie do Rzeszowa aż 5 rejsów dziennie:
- 07:40
- 10:35
- 13:20
- 16:15
- 22:50
Trudno oczekiwać, żeby nie było odpowiedniego połączenia lub miejsc przy takiej ilości poza sezonem.
Druga sprawa dotyczy rzekomego przewożenia leków. Do przewożenia w stanie zamrożonym używa się suchego lodu, który doskonale znosi transport samochodem. Nie było więc żadnego realnego powodu, by martwić się o rozmrożenie leku, o ile był odpowiednio zapakowany w pojemniku z takim lodem. No i powstaje pytanie o bezpieczeństwo – czy odpowiednie służby zweryfikowały ów pojemnik? Czy zadowoliły się oświadczeniem, że to leki?
“Czy jeszcze ktoś zna przypadek, że wyjść ze szpitala z 500 fiolkami zamrożonych leków?!” – pyta lekarz. “Za każdym razem, kiedy wychodziłam że szpitala, wychodziłam z receptą lub skierowaniem do poradni. RAZ dostałam ortezę. Nie znam NIKOGO, kto wychodziłby z zapasem leków w ilości HURTOWEJ! Ktoś wie, jaki szpital leczył szanowną Piotrowicz?” – komentują internauci.
“to jest nie prawda , takie ampułki podaje się tylko i wyłącznie w szpitalu nie w warunkach domowych” – dodała inna osoba.
Cała historia Piotrowicza “kupy się nie trzyma” – oceniają internauci.
I trudno się dziwić. Cała afera z lataniem bardziej wygląda na zachłyśnięcie się luksusami i władzą. I to ludzi, którzy opowiadali bajki o pokorze i umiarze.
https://twitter.com/sint_devil/status/1159059673712140288?s=11