“Panowie z CBA nie potrafią nawet ustalić adresów, czego efektem jest to, że zamiast do jednej z typowanych osób, trafili do jej rodziców emerytów, a w przypadku innej, trafili do najemców mieszkania. Panowie, wstyd!” – napisała Dorota Brejza, komentując kapiszonową akcję CBA w Inowrocławiu.
Potwierdza to wcześniejsze komentarze, że cała akcja CBA została przeprowadzona zbyt szybko, bez odpowiedniego rozpoznania, prawdopodobnie z uwagi na potrzebę “przykrycia” przez władze potężnej afery w Ministerstwie Sprawiedliwości, w którym wiceminister i działająca z nim zorganizowana grupa we współpracy z internetową hejterką mieli zajmować się nękaniem sędziów, poprzez ujawnianie szczegółów z ich życia prywatnego.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Akcja w Inowrocławiu jednak się nie powiodła, a najwyraźniej była fatalnie przygotowana, co wystawia najgorsze świadectwo tym służbom i politykom, wykorzystującym CBA do celów kampanii wyborczej.
A teraz coś na poprawę humoru w tej absurdalnej sytuacji😆Panowie z CBA nie potrafią nawet ustalić adresów, czego efektem jest to, że zamiast do jednej z typowanych osób, trafili do jej rodziców emerytów, a w przypadku innej, trafili do najemców mieszkania 😂
Panowie, wstyd🤦♀️
— Dorota Brejza (@Dorota_Brejza) August 21, 2019
źródło: Twitter