Wygląda na to, że w Ministerstwie Sprawiedliwości działała grupa, która ręcznie manipulowała sądami. Tak przynajmniej wynika z korespondencji, którą ujawniły media. Układy, układy i jeszcze raz układy. W tej sytuacji cały rząd powinien podać się do dymisji! Sztandarowa “reforma sądów” autorstwa PiS okazała się stworzeniem układu, który zajmował się załatwianiem sobie tematów w systemie sprawiedliwości.
“Kuba, masz możliwość by sprawa w sądzie okręgowym we Wrocławku trafiła na jakiś szybszy termin? I druga sprawa, by w Ostrołęce sprawa trafiła na wokandę nie za sto tysięcy lat ale szybko. To dla mnie bardzo ważne” – pisała hejterka do Jakuba Iwańca z ministerstwa. Ten reaguje bardzo szybko “Daj sygnatury akt”.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
“Sędziowie ustawiają terminy spraw sądowych na życzenie Emi. Ujawnienie tego faktu powinno zakończyć polityczny byt Zbigniewa Ziobro. Podległe panu MS stało się synonimem moralnego i prawnego upadku. Jaki wstyd…” – skomentowała sprawę Dorota Brejza.
Sędziowie dobrej zmiany ustawiają terminy spraw sądowych na życzenie Emi.
Ujawnienie tego faktu powinno zakończyć polityczny byt @ZiobroPL.
Podległe panu MS stało się synonimem moralnego i prawnego upadku. Jaki wstyd… pic.twitter.com/o6oL6IZdPo
— Dorota Brejza (@Dorota_Brejza) August 29, 2019
źródło: Twitter