“To nie spotkanie Kaczyński – Glapiński jest głównym problemem lecz to, że swoją wypowiedzią o płacy minimalnej Glapiński włączył się w partyjną kampanię wyborczą. To łamie wszelkie standardy apolityczności wymagane od szefów banków centralnych.” – napisał Leszek Balcerowicz w reakcji na działania Adama Glapińskiego.
Nikt nie powinien mieć wątpliwości, że obecnie Narodowy Bank Polski został podporządkowany partyjnym interesom. Jeśli tak jest, to bezpieczeństwo polskiego pieniądza jest zagrożone i trudno przewidzieć, co się może wydarzyć. Brak stabilności systemu finansowego to odpływ inwestycji, odpływ inwestorów i niepewność co do wartości złotówki. O tym wszystkim ostrzega profesor Balcerowicz.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Nie ma bowiem pewności, że na przykład jutro Kaczyński, ekonomiczny ignorant, nie zleci dodruku ogromnej ilości pieniędzy, co spowoduje, że ceny zaczną iść do góry jak szalone (tak się stało w Wenezueli) i a złotówka z dnia na dzień straci na wartości.
To nie spotkanie Kaczyński-Glapiński jest głównym problemem lecz to,że swoją wypowiedzią o placy minimalnej Glapiński włączyl się w partyjną kampanię https://t.co/d3E30Pi5l9 łamie wszelkie standardy apolityczności wymagane od szefów bankőw central.Tego w PL jeszcze nie bylo
— Leszek Balcerowicz (@LBalcerowicz) September 12, 2019
źródło: Twitter