Zbliżają się wybory i warto przypomnieć, że PiS nie dotrzymywał obietnic co do składu rządu. “Kiedyś mówili, że po wyborach szefem MON będzie Gowin, teraz – ustami wicerzecznika – że jeśli wygrają, premierem będzie Morawiecki. Im bardziej o tym zapewniają, tym bardziej wiadomo, że kandydatem jest Kaczyński.” – napisał Mariusz Witczak.

I rzeczywiście, w 2015 roku PiS zapewniał, że ministrem obrony narodowej nie będzie Antoni Macierewicz. Niestety został nim i efekty odczuwamy do dzisiaj. Zresztą sam Macierewicz i jego “wyznawcy” marzą o tym, żeby znowu wrócić do rządu. Teraz okazuje się, że prawdopodobnie Morawiecki ma zostać wicepremierem i zająć się sprawami zagranicznymi oraz finansami a premierem będzie Kaczyński. Chce pokierować zmianami w Polsce tak, aby odpowiadały jego gomułkowsko-gierkowskiej absurdalnej wizji Polski.

Reklamy

Tymczasem ten polityk powinien dawno odejść. PiS nie ma sensownego pomysłu na Polskę a efekty ich dotychczasowych działań są w dużej mierze opłakane. Służba zdrowia leży, edukacja jest w ruinie, obronność Polski spada, wymiar sprawiedliwości działa gorzej – można by tak długo wymieniać. Jak w tej piosence, co by tu jeszcze spieprz.ć panowie, co by tu jeszcze spieprz.ć…

źródło: Twitter

 

 

Poprzedni artykułByły skarbnik PZPR oskarża przeciwników PiS o zdradę stanu
Następny artykułKomisja Europejska miażdży program PiS. Czyste powietrze to fikcja, nie będzie wymiany pieców