Nietykalny?
Były szef rzeszowskiej delegatury Urzędu Ochrony Państwa, nie trafi za kraty. Janusz W. został skazany w 2018 roku na rok i osiem miesięcy pozbawienia wolności za korupcję, powoływanie się na wpływy i pranie pieniędzy. Najpierw dostał odroczenie odsiadki na pół roku, potem na rok. To pozwoliło mu starać się o zawieszenie kary, z czego skorzystał.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Jak wyjaśnia „Rzeczpospolita” W. miał przyjmować łapówki od Mariana D., biznesmena z branży paliwowej. Zdaniem prokuratury D. opłacał polityków, sędziów, prokuratorów, a nawet szefową rzeszowskiej apelacji Annę H. i funkcjonariuszy służb specjalnych.
Źródło: Rzeczpospolita