„Szanowna Ewa Kopacz, po dzisiejszym dniu powinniście pójść w ślady Barbary Blidy. Albo przynajmniej opuścić Polskę” – pisał Dariusz Matecki, kandydat na posła z ramienia PiS, popierany przez Zbigniewa Ziobrę. Tego typu wpisy mogą być oceniane jako podżeganie do samobójstwa a jest to przestępstwo.
„Kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.” – mówi bowiem artykuł 151 Kodeksu Karnego.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Dzisiaj Matecki kasuje ślady swojej działalności w internecie, jednak internauci szybko odnaleźli te skasowane wpisy.
„Czy ktoś jeszcze wierzy, że Ziobro mógł nie wiedzieć o fabryce hejtu w jego ministerstwie? Przypomnę, że Matecki był bardzo zaangażowany w kampanię Patryka Jakiego. A do tego utrzymywany był przez podatników, jako współpracownik resortu sprawiedliwości” – skomentował sprawę Borys Budka.
Na tt dziś dzień wyciągania brudów wspieranego przez @ZiobroPL kandydata PiS. @DariuszMatecki. Pan radny ostro kasuje stare tweety – na szczęście jest jeszcze np. web archive. A tam wpis z życzeniami dla @EwaKopacz, żeby poszła „w ślady Barbary Blidy”. Co pan radny miał na myśli? pic.twitter.com/zYHijPzxSK
— Jan Jęcz (@jeczjan) September 19, 2019
Czy ktoś jeszcze wierzy, że #Ziobro mógł nie wiedzieć o fabryce hejtu w jego ministerstwie? Przypomnę, że #Matecki był bardzo zaangażowany w kampanię Patryka Jakiego. A do tego utrzymywany był przez podatników, jako współpracownik resortu sprawiedliwości.#ZiobroDoDymisji https://t.co/TTjJh60xHI
— Borys Budka (@bbudka) September 19, 2019
źródło: Twitter