Kryzys w NIK.
Dziennikarze „Superwizjera” ujawnili, że w kamienicy nowego szefa Najwyższej Izby Kontroli działa dom schadzek. Kamienicę wynajmują ludzie związani z krakowskim gangsterem K. Po publikacji materiału szef NIK Marian Banaś bronił się w oświadczeniu dla PAP, że nie jest już właścicielem kamienicy.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Marian Banaś w oświadczeniu dla PAP:”obecnie nie jestem właścicielem tej nieruchomości”.Ciekawe,bo jeszcze dziś o 21.56 figurował w ksiedze wieczystej jako właściciel… pic.twitter.com/TJy5X4XRUM
— wojciech czuchnowski (@czuchnowski) September 21, 2019
Jak jednak ujawnił dziennikarz śledczy Wojciech Czuchnowski Banaś figurował w księdze wieczystej jako właściciel kamienicy jeszcze w sobotę wieczorem. – Mądralom i specjalistom od prawa przypominam ustawę o księgach wieczystych. W art. 5 jest tam zasada „rękojmi publicznej wiary ksiąg wieczystych”. Czyli dopóki ktoś jest w księdze wieczystej jako właściciel to jest za takiego uznawany… – dodał Czuchnowski.
W sprawie "Marian-gate", PiS ciągle milczy…Btw, mądralom i specjalistom od prawa przypominam ustawę o księgach wieczystych. W art. 5 jest tam zasada "rękojmi publicznej wiary ksiąg wieczystych". Czyli dopóki ktoś jest w kw jako właściciel to jest za takiego uznawany…
— wojciech czuchnowski (@czuchnowski) September 22, 2019
Po reportażu TVN „rezydencja”wspólnika Banasia z pokojami na godziny zakleiła szyld.Kittel,jak mogłeś popsuć ludziom taki biznes.Zdjęcie stan na dziś,.godz 22.10 pic.twitter.com/ALboVL3hoF
— wojciech czuchnowski (@czuchnowski) September 21, 2019
Źródło: Twitter / Gazeta Wyborcza