Droga wycieczka.
Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak oraz dyrektorka Wydziału Nadzoru Pedagogicznego i rzeczniczka prasowa Kuratorium Oświaty w lipcu wybrała się w podróż do Japonii. Koszty podróży (przelot, diety oraz ubezpieczenia) w kwocie 29 603,34 zł zostały pokryte ze środków Kuratorium Oświaty. Urzędniczki zwiedziły miasta Kobe, Hiroszimę, Himeji, Kioto i Nara.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Kuratorium broni się, że celem podróży było „nawiązanie współpracy między szkołami katolickimi w Polsce i Japonii”. W grudniu 2019 roku do Polski ma przybyć pierwsza wizyta Japończyków z prywatnych szkół katolickich. Natomiast w 2020 roku do Japonii ma zostać wysłana grupa 20 uczniów z polskiej prywatnej szkoły katolickiej.
Nie wiadomo kto zapłaci za podroż uczniów z Krakowa.
– To zwykła wycieczka za publiczne pieniądze. Panie chciały zwiedzić Japonię więc pojechały. Krakowskie szkoły od wielu lat współpracują z zagranicznymi szkołami i do tego pośrednictwo kuratora nie jest im w ogóle potrzebne. Co więcej, kurator nie może w imieniu szkoły podpisać umowy o wymianie uczniów, bo mogą to zrobić jedynie dyrektorzy tych szkół. W tym kontekście wyprawa pani kurator nie miała najmniejszego sensu – zauważyła radna miejska i dyrektorka jednej z krakowskich podstawówek Teodozja Maliszewska.
Źródło: Gazeta Wyborcza