Dariusz Piontkowski, minister edukacji, pochłonięty jest swoją kampanią wyborczą. Na Podlasiu dwoi się i troi, by uzyskać jak najlepszy wynik. W ministerstwie najchętniej nie bywałby wcale – mówią krytycy rządu. Tymczasem Komisja Europejska bardzo krytycznie oceniła to co się dzieje w naszym kraju i wzywa rząd do działania.
“Niesatysfakcjonujące wyniki negocjacji między rządem i ZNP na temat zarobków oraz zmiany w Karcie Nauczyciela doprowadziły do ogólnopolskiego strajku, który rozpoczął się 8 kwietnia 2019 r. Strajk został zawieszony do września, aby pozwolić uczniom zdać maturę” – informuje o stanowisku Brukseli ZNP.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Tymczasem w szkołach napięcie jest coraz wyższe. Nauczyciele mobilizują się przed zapowiadanym na październik strajkiem. I zapowiadają, że jeśli nic się nie zmieni, ogłoszą protest powszechny wraz z innymi grupami zawodowymi. “Robimy to w trosce o przyszłość dzieci i młodzieży” – mówią.
źródło: Twitter
Rozwiązanie sporu z nauczycielami to “najpilniejsze zadanie”, przed jakim stoją polskie władze. Tak sytuację w oświacie w Polsce oceniła dziś Komisja Europejska i unijny komisarz ds. edukacji @TNavracsicsEU.
Więcej w @GNauczycielski. https://t.co/HDw9hyfJZb— ZNP (@ZNP_ZG) September 26, 2019