“To, że Marian Banaś od wielu lat jest płatnikiem VAT, nawet jeśli tego nie zgłosił, jest oczywiste. Wynajem jego kamienicy nie był i nie jest wynajmem na cele mieszkaniowe, tylko na cele działalności “hotelarskiej”, więc nie może być mowy o przedmiotowym zwolnieniu z VAT” – napisał jeden z internautów w komentarzu do problemów ministra finansów a dzisiaj szefa NIK.
“Najniższe stawki za wynajem takiej wielkości kamienicy w Krakowie to ok. 15 – 20 tys. miesięcznie, do tego wynajem mieszkania 70 m2 przy samej Wiśle z widokiem na Wawel, to co najmniej 3 – 4 tys. miesięcznie. Policzmy tylko 15 + 3 = 18 tys./miesiąc, czyli 12 x 18 = 216 tys. rocznie. W tym ponad 40 tys. VAT. To są minimalne wyliczenia. Przy tej skali działalności nie ma mowy o zwolnieniu podmiotowym z VAT. Od 2006 uzbierało
się co najmniej 520 tys. samego VAT do zapłaty. Plus sankcje i odsetki…” –
“Wygląda na to, że pancerny Marian, to typowy przedstawiciel mafii vatowskiej. Na dodatek w czasie całego tego procederu na stanowiskach szefa Krajowej Administracji Skarbowej, potem Ministra Finansów a teraz Prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Przy okazji ciekawe czy skoro Banaś utrzymuje, że kamienicę dostał w formie darowizny, to czy zapłacił od niej podatek dochodowy, tak jak i podatek dochodowy od całego okresu najmu
kamienicy i mieszkania…” – czytamy w komentarzu.
źródło: Twitter
Znajomy podrzucił. Ciekawy komentarz dotyczący tego, ile szef NIK powinien zapłacić podatku. Zwykły obywatel byłby zniszczony. Od paru dni nie spałby mając skarbówkę na głowie, jednym słowem byłby załatwiony na amen. Ale nie szef NIK, człowiek tej władzy… pic.twitter.com/IZQloDIyPh
— Paweł Miter (@PMiter) September 26, 2019