„Było mówione na okrągło, że będzie sprowadzony wrak, że dojdą do prawdy, że będzie wyjaśniona katastrofa smoleńska” – mówią protestujący w sprawie Smoleńska. Protest najwyraźniej się jednak nie spodobał komuś z PiS, bo demonstranci zostali zaatakowani.
Demonstrowanie poglądów jest (jeszcze) w Polsce legalne, ale najwidoczniej pytanie o wrak zostało zdelegalizowane. A jest ono szalenie istotne – pokazuje bowiem stosunek PiS do prawdy i własnych obietnic.
Reklamy
Na poniższym filmie widać, jak demonstrantów najpierw się filmuje a potem dochodzi do rękoczynów.
Bardzo niewygodne pytanie:
Gdzie jest wrak? #gdziejestwrak pic.twitter.com/O3ewNNXzGw— wolne-media.pl (@wolne_media_pl) October 17, 2019
źródło: Twitter