Dopiero 12 listopada ma odbyć się posiedzenie nowego Sejmu. To najpóźniejszy termin, jaki mógł wskazać Duda. Czego boi się Jarosław Kaczyński? Sytuacja w jego klubie parlamentarnym jest bardzo napięta a część posłów może mówić o rozłamie. Trwają bowiem bardzo poważne walki o stanowiska w nowym rządzie. Stawka jest wyjątkowo wysoka.
Posłowie PiS bardzo bowiem zazdroszczą ludziom od Ziobry i Gowina, którzy mają dostać dużo więcej, niż do tej pory. Walka trwa nie tylko o stanowiska ministrów, ale też nadzór nad całymi gałęziami państwowej gospodarki. O ile nie ma wątpliwości, że rolnictwo weźmie PiS, to już nadzór nad spółkami skarbu państwa może być przedmiotem bardzo ostrej walki.
Wojna w PiS ma jeszcze jeden wymiar – sprawa Banasia. Wielu członków partii Kaczyńskiego jest oburzonych pozostawieniem człowieka, który ma kontakty z gangsterami na stanowisku. PiS wpadł więc we własne sidła, zapowiadając zdecydowaną walkę z patologiami nie dotrzymał słowa wobec członków partii.
Zapowiada się bardzo ciekawy czas w polityce.
źródło: Twitter