Ponad 310 tysięcy złotych dostał za sprzedaż domu Dominik Tarczyński, poseł PiS. Ale dziwnym trafem ta informacja nie trafiła do oświadczenia majątkowego. Z jakiego powodu? Czyżby poseł chciał coś ukryć?
Poseł co prawda skorygował swoje oświadczenie, ale wątpliwości pozostały. Tarczyński bardzo agresywnie atakował opozycję za wszelkie błędy. Sam popełnił bardzo duży.
Oto oświadczenie posła:
“Informuję, że w oświadczeniu majątkowym złożonym 30 kwietnia 2019 r. (za rok 2018) omyłkowo w punkcie IX („Inne dochody osiągane z tytułu zatrudnienia lub innej działalności zarobkowej lub zajęć, z podaniem kwot uzyskiwanych z każdego tytułu”) nie uwzględniłem osobistego (odrębnego) dochodu i przychodu ze sprzedaży domu. Przychód w kwocie 310.000 zł, po stronie wydatków – spłata kredytu 257.500 zł. Dochód z transakcji: 52.500 zł. Sprzedaży dokonałem ze współwłaścicielem.”
Ciekawe czy zapomniał czegoś jeszcze?
źródło: Twitter
Zapominanie o sprzedaży/posiadaniu domu to jest jakaś plaga w PiSie. No, ale zegarki wpisują wszyscy. https://t.co/yNkO8XNvHA
— Dominika Długosz (@domidlugosz) October 17, 2019