Jarosław Gowin przechodzi do politycznej ofensywy i zdaje się mówić wprost – jeśli zostanę premierem, poprę opozycję. Byłoby to zaskakujące dla Kaczyńskiego rozdanie, które skończy się przejściem PiS do opozycji.
Informacje o propozycji Gowina ujawnił profesor Tomasz Grodzki. “Pan premier Gowin licytuje wysoko, kładzie na stół ofertę: może chciałbym być nie wicepremierem a premierem. I taki sygnał został nawet puszczony do drugiej strony. Mamy 18 szabel” – mówił Grodzki w jednym z programów telewizyjnych.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Gowin ma 18 posłów i dwóch senatorów co w zasadzie pozbawia władzy Kaczyńskiego. Gowin stara się dystansować od PiS od momentu, gdy Kaczyński zgłosił kuriozalny pomysł podniesienia płacy minimalnej do 4 tysięcy złotych.
źródło: Twitter
W obocie partii-matki co raz weselej.
Kaczor ma tyle co miał (minus senat), a Zero chce więcej.
Banaś nietykalny, więc partia-matka przechodzi do standardwego modusu operandi – wyparcie się.
Obstawiam że najważniejszą rolę, odegra jednak Gowin Trojański.#takbędzie— Pennywize (@ONRlolo) October 17, 2019
Niespodzianka. pic.twitter.com/Ilam3dOBka
— jozefmoneta🇵🇱💯 (@jozefmoneta) October 18, 2019