Podatek lotniczy, podatek od transakcji finansowych czy wreszcie podatek cyfrowy mają się pojawić w Polsce – zapowiedział Mateusz Morawiecki w Brukseli. Problem w tym, że owe podatki, jeśli wejdą w życie, podwyższą i tak już wysokie koszty życia Polaków.

Podatek lotniczy spowoduje w krótkim czasie wzrost kosztów podróży lotniczych. Koniec z tanimi biletami i tanimi liniami lotniczymi. Zachłanność urzędników spowoduje jednak jeszcze jeden efekt – podwyżkę cen towarów, z powodu podwyższenia cen logistyki lotniczej. Wszystko co dzisiaj lata samolotami, będzie musiało być droższe. Każdy podatek uderza bowiem na końcu w nas, konsumentów.

Reklamy

Podatek od transakcji finansowych spowoduje podwyższenie kosztów usług w bankach. Nasze konta będą obciążane kolejnymi opłatami.

Podatek cyfrowy spowoduje, że droższe będą innowacyjne usługi a być może część z nich będzie coraz bardziej wymagać płatności. To się dzieje już teraz, potężna ilość reklam zastępowana jest dostępem premium.

Banksterowi, który ma miliony na koncie, łatwo takie podatki wprowadzać. Ale co mają powiedzieć miliony Polaków, którzy ledwo wiążą koniec z końcem a podwyżki czynszu i prądu dobiją domowe budżety? Czemu rząd chce wpychać nas w ubóstwo?

źródło: Interia

Poprzedni artykułJuż nie zjednoczona, ani prawica. Lewica i Konfederacja zniszczyły wizerunek PiS?
Następny artykułKolejny, który chciał coś ukryć? Pisowski poseł Tarczyński nie wpisał pieniędzy ze sprzedaży domu