Konflikt w PiS rozgorzał w najlepsze. Podczas pogrzebu Jana Szyszki doszło do sceny, którą na długo zapamiętamy. Zbigniew Ziobro nie podał ręki Mateuszowi Morawieckiemu. To symboliczny koniec “zjednoczonej prawicy” piszą komentatorzy i początek oficjalnego konfliktu o władzę.

Zbigniew Ziobro ma ogromne ambicje by stać się prezesem środowisk PiS. Zdaje sobie sprawę z tego, że jego odejście wraz z posłami oznacza koniec nieudanej pisowskiej zmiany w polskiej polityce.

Reklamy

Jedno jest pewne. Dzisiaj w PiS toczy się potężna wojna o wpływy i władzę i Polska w tym wszystkim jest na szarym końcu priorytetów tych polityków.

źródło: Rzeczpospolita

Poprzedni artykułTak PiS oklaskiwał Banasia. A teraz kolega gangsterów wystawił ich na pośmiewisko
Następny artykułPotężna wpadka Dudy. Kompromituje się brakiem znajomości historii?