USA w szoku. Danych wywiadowczych się nie ujawnia a tymczasem IPN opublikował dane byłych oficerów CIA oraz polskiego wywiadu a także szczegóły współpracy polsko-amerykańskiej wobec Rosji. Znajdowały się one w tak zwanym zbiorze zastrzeżonym. Tego typu działania niektórzy już oceniają jako zdradę.
Odtajniono materiały operacji Dialog, czyli nawiązywania kontaktów pomiędzy CIA a UOP w 1990 roku. Znajdowały się tam wrażliwe dane – w tym dane oficerów po obu stronach. Mówili o informacjach bardzo szczegółowych, które nie tylko pozwalają zidentyfikować osoby ale też sposoby ich działania i struktury, które funkcjonują do dzisiaj.
IPN nie zamazał nazwisk oficerów ani szczegółów operacji. Tym samym naruszona została zasada zaufania pomiędzy krajami sojuszniczymi oraz zasady współpracy wywiadowczej. “Wygląda to prawie tak, jakby w najwyższych strukturach państwa ulokowany był zdrajca, który ujawnia najskrytsze tajemnice sojuszy. Zasada tajności operacji z sojusznikami obowiązuje na zawsze. Anglicy czy Amerykanie nakładają klauzule tajności nawet na sto lat” – komentuje sprawę jeden z byłych oficerów wywiadu.
Ujawnienie akt nie było konsultowane z Amerykanami. Ciekawe czy i przez kogo było konsultowanie z innym krajem…
źródło: RMF FM