Dziki kraj.
Policjanci wtargnęli na salę rozpraw i chcieli wylegitymować sędzię prowadzącą rozprawę w Sądzie Okręgowym w Poznaniu. Wezwał ich mężczyzna, który poczuł się znieważony wyrokiem w sprawie o alimenty, wygłoszonym przez sędzię Beatę Woźniak. Mężczyzna wyciągnął telefon i zadzwonił na policję, prosząc o interwencję.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Żądamy od policji wyjaśnień w tej sprawie. To jest działanie kompletnie nieprofesjonalne, wręcz niedopuszczalne – powiedział rzecznik poznańskiego sądu Aleksander Brzozowski w rozmowie z portalem Gazeta.pl.
Działania podwładnych szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego na terenie gmachu sądu potępiło również stowarzyszenie sędziowskie Iustitia.
Sytuacja nie do wyobrażenia w demokratycznym państwie. Policja podjęła interwencję wobec sędziego na sali rozpraw, bo komuś nie spodobał się wyrok. Zmierzamy w kierunku Turcji. https://t.co/E7RR8OfMgT
— IUSTITIA Polish Judges Association (@JudgesSsp) October 23, 2019
Źródło: Gazeta.pl