Prowokator z TVP zakłócał demonstrację przeciwników czczenia Stepana Bandery. Wyzywał protestujących od „ruskich pachołków” [Wideo]

Awantura na demonstracji.

Telewizyjny partner Magdaleny Ogórek Jacek Łęski został nagrany w trakcie demonstracji przeciwników czczenia zbrodniarza Stepana Bandery. Łęski zaczął krzyczeć i wyzywać protestujących od „ruskich pachołków”. Gdy prowadzący zwrócili się do niego, aby się przedstawił, to dopuszczą go do głosy Łęski stwierdził, że nazywa się „Icek Goldberg” i „jest banderowcem”.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Jak ujawniła „Gazeta Finansowa” Łęski zanim trafił do TVP pracował jako PR-owiec ukraińskiego konsorcjum, które mieli kontrolować Rosjanie.

– Jako PR-owiec Łęski zrobił karierę dzięki pracy dla Przemysłowego Związku Donbasu. Donbas działał w Polsce poprzez spółkę córkę ISD Polska. Jak alarmował wówczas m.in. „Najwyższy Czas!” Donbas w 2007 r. bardzo korzystnie nabył Stocznię Gdańską, a także przejął inne polskie strategiczne zakłady produkcyjne –np. Hutę Częstochowa w 2005 r. O tym kto kryje się w cieniu „ukraińskiego” Donbasu „Gazeta Finansowa” pisała równo dekadę temu (jednak do oficjalnego przejęcia przez Rosjan doszło w 2010 r. gdy ukraińscy akcjonariusze sprzedali pakiet kontrolny akcji ISD rosyjskiemu konsorcjum na czele z Aleksandrem Katuninem). Obsługa PR-owa „Ukraińców” przypadła prowadzonej przez Łęskiego firmie Aimcomms (dawniej PBL Public Affairs, której właścicielem był również Marcin Ciok). Łęski zaczął występować jako rzecznik Donbasu – czytamy w tekście „Dziennikarz, Piarowiec, Szpieg”. Ponadto Łęski miał również współpracować z Urzędem Ochrony Państwa.

Źródło: Twitter / Gazeta Finansowa