Szybki i wściekły.
Były poseł PiS Artur Zawisza usłyszał zarzuty w sprawie jazdy bez uprawnień. Jak poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Łukasz Łapczyński Zawiszy grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.
– W Komendzie Rejonowej Policji Warszawa II Artur Zawisza usłyszał dwa zarzuty dotyczące kierowania w dniu 25 października 2019 r. pojazdem mechanicznym marki Mercedes po drodze publicznej pomimo wydania decyzji o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami silnikowymi kat. B – przekazał prok. Łukasz Łapczyński.
Chodzi o wypadek sprzed kilku dni. Były poseł dwukrotnie został złapany na jeździe bez prawa jazdy (stracił je po jeździe po alkoholu w 2016 roku). Za pierwszym razem doszło do potrącenia pracownicy BBN, jadącej na rowerze.
Zawisza odmówił złożenia wyjaśnień.
Źródło: Radio Zet