„11 listopada ponoć kończy się umowa koalicyjna J.Gowina z PiS… Umowa koalicyjna z opozycją w zamian za kandydaturę na prezydenta?… Sejm: 134+49+30+18=231. Dla Polski warto” – napisała jedna z internautek. Takie rozwiązanie byłoby ogromnym zwrotem akcji w sejmowych układankach i pozbawiłoby raz na zawsze Jarosława Kaczyńskiego władzy.
A prezes PiS ma się czego obawiać. Opozycja mówi o rozliczeniach – co najmniej kilka sejmowych komisji śledczych i szereg zarzutów, które mogą pojawiać się wokół spraw związanych z rządem Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego dałyby paliwo opozycji na cztery lata rozliczeń.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Jarosław Gowin o tym doskonale wie – uczestniczył w rządzie Donalda Tuska, uczestniczył w rządzie PiS. Jego pozycja jest w związku z tym bardzo ciekawa.
Co zrobi?
źródło: Twitter