“Co to za państwo w którym premier przedstawiając rząd zostawia nieobsadzone stanowisko żeby kupić senatora, a jakiś główny strateg dzień później mówi to publicznie w imieniu rządu? #republikaBanasiowa wyobrażacie sobie coś takiego w innych krajach? Dokąd my do cholery zmierzamy?” – pyta Sławomir Nitras.
Chodzi o sprawę zaoferowania stanowiska ministra jednemu z senatorów. Ujawnił to jeden z pisowskich polityków w mediach publicznych. Zapowiedź ta wstrząsnęła opinią publiczną. Wiele osób podkreśla, że mamy do czynienia z jawną zapowiedzią korupcji politycznej na najwyższych szczeblach władzy.
Tymczasem nie wszystkim ze środowiska PiS się takie postępowanie władz partii podoba. Po Sejmie krążą pogłoski o dwóch senatorach, którzy rozmawiają z opozycją. W rozmowach mają też uczestniczyć niektórzy posłowie tej partii.
Co to za państwo w którym premier przedstawiając rząd zostawia nieobsadzone stanowisko żeby kupić senatora, a jakiś główny strateg dzień później mówi to publicznie w imieniu rządu? #republikaBanasiowa wyobrażacie sobie coś takiego w 🇺🇸🇬🇧🇩🇪🇳🇴🇸🇪? Dokąd my 🇵🇱 do cholery zmierzamy?
— Slawomir Nitras (@SlawomirNitras) November 9, 2019
źródło: Twitter