“Z braku lekarzy zamknięto neurologię w Bielskim Centrum Onkologii. Na guzy układu nerwowego proszę nie chorować. W okolicy pozostał 1 oddział neurologii – 37 łóżek na 700.000 mieszkańców regionu. Śnieżna kula się toczy i puchnie” – napisał jeden z internautów.
Sytuacja w służbie zdrowia pogarsza się praktycznie z dnia na dzień. Jeśli oddziały i szpitale będą zamykane w takim tempie, to za rok nie będzie już miał nas kto leczyć.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Co się dzieje z lekarzami? Wyjeżdżają za granicę, przechodzą do pracy w prywatnych ośrodkach albo przechodzą na emeryturę. Lekarzy w Polsce już dramatycznie brakuje, a będzie jeszcze gorzej. Sytuacji nie polepsza komplikacja systemu nauczania lekarzy i limity przyjęć na studia.
źródło: Twitter
Z braku lekarzy zamknięto neurologię w Bielskim Centrum Onkologii.
Na guzy układu nerwowego proszę nie chorować.
W okolicy pozostał 1 oddział neurologii – 37 łóżek na 700.000 mieszkańców regionu. Śnieżna kula się toczy i puchnie.https://t.co/T9eYxCGk5N
— Jakub Kosikowski (@kosik_md) November 12, 2019