Prokuratura i Sąd nie chcą pomóc zastraszanej dziennikarce. To ona ujawniła import antracytu wydobywanego w okupowanym Donbasie

Zaskakująca decyzja.

Prokuratura nie chce zająć się sprawą pogróżek, jakie otrzymała dziennikarka Karolina Baca-Pogorzelska. Teraz Sąd Rejonowy w Warszawie oddalił zażalenie dziennikarki na decyzję prokuratury. Zdaniem sądu sugestie w groźbach „nie miały skonkretyzowanego charakteru” i nie da się z nich odczytać, czy są np. zapowiedzią popełnienia przestępstwa.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Wiadomości dziennikarka zaczęła otrzymywać na początku 2019 roku. Autor sugerował jej, by zostawiła temat, bo „tak będzie lepiej”.

Baca-Pogorzelska jest autorką artykułów o imporcie antracytu wydobywanego w okupowanym przez prorosyjskich separatystów Donbasie.

Źródło: Press