“Pierwszym projektem ustawy jaki został przez PiS zgłoszony w nowej kadencji Sejmu jest likwidacja limitu 30 krotności, czyli oskładkowanie wysokich dochodów uzyskiwanych na umowie o pracę lub zlecenie. Nie wiem, czy przypadkiem nie jest to piłka wystawiona Prezydentowi, tak aby miał okazję zawetować ten szkodliwy pomysł i zapunktować u części wyborców. Są to jednak tylko domysły, więc musimy zakładać, że rzeczywistą intencją PiS jest wyrzucenie kolejnych grup pracowników na działalność gospodarczą oraz zmniejszenie atrakcyjności Polski jako miejsca pracy dla wysoko opłacanych specjalistów.” – pisze Sławomir Mentzen, ekonomista i wiceprezes Konfederacji.

“Spójrzmy teraz kto firmuje ten szkodliwy projekt. Poseł Marcin Horała z Gdyni, członek Kolibra, były działacz UPR. Podobno do dzisiaj rozumie, jak działa gospodarka i prywatnie ma poglądy wolnorynkowe. Podjął jednak już jakiś czas temu decyzję, że chce robić karierę w polityce. Dlatego zapisał się do PiS. Został radnym miejskim, po jakimś czasie posłem, pewnie w przyszłości będzie ministrem, ponieważ należy do nielicznego grona posłów PiS, którzy są jednocześnie zdolni i pracowici. Szykuje się nam wielka kariera. Ponieważ jednak w życiu nie ma nic za darmo, trzeba po drodze trochę pocierpieć, by zasłużyć na zaufanie w kierownictwie partii. Na przykład trzeba popierać projekt gnębienia klasy średniej przez likwidacje 30 krotności.” – dodaje Mentzen.

źródło: Facebook

Reklamy

https://www.facebook.com/slawomirmentzen/posts/2594267640634423?__xts__[0]=68.ARCHSWwglvnQIZB6k4vgqDBWDzlc4JYQRHIs-ya9-cynYdBJKMhltxl3V–rDczpU8-WE8s1_uMMUrYI89VkR304TpQZuy2NU8PcpjslDVfZUOM_OiKpTrDlk36wa54bhvCe0HUQAKwY19mX6mRQNBwK22d8AxLsEnd2hz6uPfUrygBXdp2EoqjgKwBNh7h8Nu6v8layS0qQ5C0dRRw3WzWrt7VVW814IdqoW7EbiB_KCODurn2QuUPDlv0wEWiiTQNeH7a39DZXmfN6DsdtVS0PZ_p5119kzKVdkqmAXCrC5d_w6jZXfFgnRmRwv5g6pTecWKrxw4KkzC7gW7XTPTMs&__tn__=-R

Poprzedni artykułLeszek Miller zaorał Mateusza Morawieckiego sprawą akcyzy na alkohol
Następny artykułJest dramatycznie! Zadłużenie służby zdrowia wzrosło za rządów PiS o ponad 3 miliardy