Decyzja prezydenta.
– Gdybym się zdecydował, żeby w tych wyborach uczestniczyć i udałoby mi się wygrać, to moje ukochane miasto trafiłoby w ręce komisarza z PiS-u, a na to nie można pozwolić – powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
W ten sposób prezydent uciął spekulacje dot. jego startu w przyszłorocznej kampanii wyborczej. Trzaskowski podkreślił, że prowadzenie kampanii wyborczej przez pół roku oraz jednocześnie sprawowanie urzędu włodarza stolicy byłoby ciężkim wyzwaniem.
Zdaniem prezydenta Warszawy największe szanse na wygraną z Andrzejem Dudą ma Małgorzata Kidawa Błońska. – Jest osobą o niebywałym doświadczeniu, jest osobą koncyliacyjną, a przede wszystkim ma niebywałą klasę, a teraz na scenie politycznej ta klasa jest czymś decydującym – stwierdził Trzaskowski.
Źródło: TVN / Wprost