Parczew w województwie lubelskim w szoku. Pisowski burmistrz, Paweł Kędracki, podnosi lokalne podatki o 15% – donoszą media. Mieszkańcy są wściekli. Ich zarobki nie wzrosły a będą teraz więcej oddawać do kasy miasta. Część z nich zapowiada, że zamierza uciec przed nowymi podatkami do gmin sąsiednich – np. przerejestrowując pojazdy.
Niekiedy podwyżki są drastyczne – na przykład roczny podatek od ciężarówki do 5,5 tony ma wynieść 764 zł a wcześniej było to 665 zł. Za ciężarówkę 9-12 ton 1551 zł a wcześniej było to 1349 zł. Nic dziwnego, że w mieście panuje fatalna atmosfera.
Reklamy
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Tak się kończy nieodpowiedzialne rozdawnictwo. Pisowska propaganda twierdzi, że Polskę stać na wszystko i wystarczy nie kraść. Tyle, że rozdmuchany socjal i brak inwestycji oraz niestabilne prawo powodują wzrost podatków. Teraz na własnej skórze odczują to mieszkańcy Parczewa. PiS już tutaj nie wygra – komentuje sprawę jeden z opozycyjnych radnych.
źródło: Dziennik Wschodni