Nieskuteczna polityka rządu w zakresie zachęcania Polaków do posiadania dzieci spowoduje, że następna dekada będzie początkiem potężnego kryzysu demograficznego.
“Trzeba bić na alarm! Od kolejnej dekady początek katastrofy demograficznej w Polsce – wg. prognoz @UN populacja spadnie z 38 do 24 mln w tym stuleciu!Wskaźnik dzietności lekko w górę do 1,43 (380 tyś. urodzeń), a potrzebne 2,1 (600 tyś). Społeczeństwo silnie się zestarzeje skutkując skokiem wskaźnika obciążenia pokoleń. Demografia w PL w XXI w. jedna z najgorszych na świecie. Tak duża zmiana oznacza praktycznie potrzebę „wymyślenia” kraju na nowo” – ostrzega Paweł Borys, komentując dane ONZ.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Tymczasem rząd zajmuje się przepychankami o stołki i wymyślaniem kolejnych propagandowych projektów na papierze.
Trzeba bić na alarm! Od kolejnej dekady początek katastrofy demograficznej w Polsce – wg. prognoz @UN populacja spadnie z 38 do 24 mln w tym stuleciu!Wskaźnik dzietności lekko w górę do 1,43👪 (380 tyś. urodzeń), a potrzebne 2,1👨👩👧👦 (600 tyś). Społeczeństwo silnie się zestarzeje… pic.twitter.com/JVunJahR6t
— Paweł Borys (@PawelBorys_) November 17, 2019
źródło: Twitter