W Limanowej w województwie małopolskim nauczyciele nie otrzymują od początku tego roku szkolnego dodatków motywacyjnych. Burmistrz zasłania się brakiem środków w miejskiej kasie. Powód? Zbyt niska subwencja oświatowa.
To już kolejna miejscowość, w której są problemy z pieniędzmi dla nauczycieli. Burmistrz tłumaczy, że nie dostał większych środków z ministerstwa. Co robi tymczasem minister Piontkowski? Milczy. Najwidoczniej nie chce się przyznać, że jest poważny problem.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Ministerstwo Edukacji zapowiadało podwyżki dla nauczycieli, ale najwyraźniej “zapomniało” o tym, że trzeba zabezpieczyć środki finansowe. I teraz na barki samorządów spadły potężne wydatki, które nie były planowane. To skandaliczna sytuacja, które nie miała wcześniej miejsca. Płacenie za pomysły rządu z kasy samorządowej powoduje, że nie powstają nowe chodniki, drogi, wodociągi, nie remontuje się przystanków i nie powstają inne ważne inwestycje miejskie.
źródło: Głos Nauczycielski