Państwo PiS w praktyce. PKP zablokowało potężną, wartą 400 milionów złotych inwestycję w port rzeczny w Kędzierzynie-Koźlu. Chodzi o nowoczesny terminal na Odrze, który chciała zbudować prywatna spółka. Nie tylko zablokowano jej możliwość dojazdu do portu, ale nasłano na nią liczne kontrole skarbowe.

Kolej nie chce udostępnić 500 metrów torowiska, które umożliwia dostęp do terminalu. Spółka proponowała odkupienie terenu lub jego dzierżawę – na nic. Tymczasem dla Kędzierzyna-Koźla i dla miejsc pracy ta inwestycja to czysty zysk. Inwestycja, szacowana na 400 mln zł, ma być gigantycznym impulsem dla lokalnej gospodarki, stworzy setki miejsc pracy i zapewni dodatkowe wpływy do budżetu miasta – pisze spółka na swojej stronie.

Reklamy

Spółka, która chce zainwestować w Kędzierzynie-Koźlu nie poddaje się. Interweniowała u premiera, posłów. W lipcu złożyła wniosek do Sekretarza Stanu i Pełnomocnika Rządu ds. przeciwdziałania wykluczeniu komunikacyjnemu o podjęcie działań w sprawie inwestycji. Do dzisiaj efektów działania urzędników brak.

Nikogo z nich najwyraźniej nie obchodzi, że prywatny inwestor chce rozwijać śródlądowy system transportowy w Polsce.

źródło: KK24.pl 

Poprzedni artykułKompromitacja Morawieckiego – nawet w dziedzinie polskiej muzyki. Błąd na błędzie
Następny artykułUJAWNIAMY! Spanikowana Witek anulowała głosowanie, bo to Kaczyński się pomylił? WIDEO