Jakim trzeba być hipokrytą, aby jeszcze w wrześniu, gdy “sprawa Banasia” z pokojami na godziny trwała w najlepsze opowiadać takie rzeczy.
Jednak prezes NIK, którego wątpliwymi działaniami zajęło się CBA, w telewizji Republika był wśród swoich. Więc gadał jaki to jest uczciwy. Banaś podpierał się przy tym patriotyzmem, wiarą katolicką i różańcem.
Reklamy
“To jest taki mój stróż, anioł” – mówił Banaś.
Co na to kościół katolicki?