Wściekły Jaro.
Były europoseł PiS, a obecnie senator PSL Michał Kamiński stwierdził, że wzmianka w oświadczeniu Mariana Banasia o Lechu Kaczyńskim nie była przypadkowa.
Reklamy
Szef NIK podkreślił w nim, że „podwaliny pod nowoczesną ideę niezależnej kontroli państwowej położył już w latach 90. prezes Izby śp. Lech Kaczyński”, a on w pełni się z tą filozofią zgadza. Dlatego z funkcji prezesa nie ustąpi.
To, zdaniem senatora PSL, miało wywołać furię u prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Źródło: Rzeczpospolita