Dziki kraj.

Korespondent TVP w Berlinie nazwał prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Gersdorf „szlampą”. To niemieckie słowo oznacza dziwkę, ku***.

Jednak Prokuratorowi Generalnemu i jego podwładnym to nie przeszkadza. Sprawa została umorzona.

Reklamy

Podwładni Zbigniewa „Zero” Ziobry tłumaczyli, iż wpis Cezarego Gmyza miał „charakter żartobliwy”. Czy nazwanie w podobny sposób magister Przyłębskiej również zostałoby umorzone?

Źródło: Onet

Poprzedni artykułOto jakie “prezenty” szykuje nam rząd na Mikołajki
Następny artykułBanaś idzie po Kamińskiego i PiS. NIK opublikuje raport o GetBack