Tymoteusz Szydło złożył wniosek o odejście ze stanu duchownego. To potężny cios w wizerunek Beaty Szydło, która zrobiła konferencję prasową. „Przedstawiam państwu mojego syna Tymoteusza, który jest dla nas wielką dumą” – mówiła Szydło na konferencji prasowej.
„Żeby pan Bóg sprawił, żebym wytrwał do końca w kapłaństwie” – mówił Tymoteusz Szydło
Reklamy
Okazuje się jednak, że duma wyrzuconej premier trwała krótko. Jednocześnie zastanawia mowa ciała Tymoteusza, uwieczniona na poniższym filmie. Szczególnie ciekawie się robi, gdy Beata Szydło mówi o wytrwaniu w kapłaństwie. Jej syn wtedy ucieka wzrokiem, głęboko się pochyla, jakby chciał uciec przed spojrzeniami obiektywów…
W mediach spekuluje się, że przyczyną ucieczki ze stanu kapłaństwa jest romans z dziewczyną i jej ciąża, chociaż sam Szydło temu zaprzecza.