Zemsta za wyrok.
Sędzia Wojciech Łączewski może trafić na trzy lata do więzienia. Sędziemu, który skazał obecnego ministra w rządzie PiS Mariusza Kamińskiego, prokuratura kierowana przez Zbigniewa Ziobrę postawiła zarzut składania fałszywych zeznań i doniesienia o niezaistniałym przestępstwie.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Za pierwszy czyn art. 233 kodeksu karnego przewiduje karę pozbawienia wolności do trzech lat. Za drugi art. 238 przewiduje karę do dwóch lat więzienia.
– Prokuratura od września 2016 roku poprzez kontrolowane przecieki usiłuje pozbawić mnie dobrego imienia. W mojej ocenie działa na zlecenie Prokuratora Generalnego, który wielokrotnie wypowiadał pod moim adresem słowa niegodne urzędnika państwowego. W związku z postawieniem zarzutów oczekuję jak najszybszego skierowania aktu oskarżenia do sądu. Obawiam się jednak, że prokuratura będzie grała na przewlekanie tego postępowania i medialnie usiłowała zabijać moje dobre imię na raty – komentuje zarzuty prokuratury Łączewski.
W związku z działaniami ministra-prokuratora Ziobro Łączewski złożył zawiadomienie o przestępstwie i pozew o ochronę dóbr osobistych.
Źródło: Wirtualna Polska