Przewodniczący rosyjskiego parlamentu zażądał od Polski przeprosin za współpracę z Hitlerem. To „niebezpieczna analogia z Ukrainą z 2013-2014. Wtedy Ukraińcy zostali faszystami. Ulubiona narracja Kremla i wciąż rozpoznawalny przez wielu Rosjan wróg” – skomentował sprawę Jarosław Stróżyk.
Sytuacja międzynarodowa naszego kraju jest dzisiaj bardzo trudna. Polska skonfliktowała się z Unią Europejską, zdolności obronne naszego kraju nie rosną z uwagi na problemy z zakupem uzbrojenia i wieloletnie opóźnienia w kluczowych programach. Gdzie może wybuchnąć konflikt? Może to być na przykład sprawa Kaliningradu i mniejszych krajów bałtyckich, takich jak Litwa, Łotwa oraz Estonia.
W tej sytuacji Polsce potrzebny jest rząd, który miałby zdolność budowania sojuszy i koalicji oraz prowadzenia rozmów z partnerami europejskimi. Czy rząd PiS to gwarantuje? Nastawiony na politykę wewnętrzną i generowanie konfliktów, które polaryzują społeczeństwo niekoniecznie…
Niebezpieczna analogia z Ukrainą z 2013-2014. Wtedy Ukraińcy zostali faszystami. Ulubiona narracja Kremla i wciąż rozpoznawalny przez wielu Rosjan wróg. https://t.co/PyPcdlf6VI
— Jarosław Stróżyk (@JStrozyk69) December 25, 2019
źródło: Twitter