Co za ludzie! Nawet putinowską prowokację wykorzystują do ataku na opozycję.

Jak w tym kraju ma być dobrze? Prezydent milczy, premier wydaje mętne oświadczenie a politycy PiS wykorzystują putinowską prowokację do ataku na opozycję. To postępowanie, które trudno nazwać inaczej jak tylko głęboko nieodpowiedzialne tworzenie podziałów w i tak podzielonej już Polsce. Duża nieodpowiedzialność.

Politycy PiS najwyraźniej tak się przyzwyczaili do atakowania swoich politycznych oponentów, że wydaje im się, iż sprawy polityki międzynarodowej i bezpieczeństwa kraju też mogą być przedmiotem takich ataków. Wiele osób komentuje, że to działanie nieodpowiedzialne, które nie tylko pokazuje małość takich osób, ale także brak odpowiedzialności za losy Polski.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


W sytuacji, gdy jesteśmy atakowani w taki sposób, wszyscy politycy powinni mówić jednym głosem. Polityka krajowa musi ustąpić przed jednością i poczuciem odpowiedzialności. Szkoda, że politycy PiS o tym nie pamiętają. Na wysokości zadania stanęli Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz i Małgorzata Kidawa-Błońska. Zabrakło tej refleksji w szeregach PiS a z kolei prezydent, który powinien stać na czele – milczy, podobnie jak milczy Jarosław Kaczyński. Fatalne świadectwo sobie wystawiają.

źródło: Twitter