[Counter-Box id="1"]

63 wypadki i kolizje miały rządowe limuzyny w 2019 roku. Rok jeszcze się nie skończył, miejmy jednak nadzieję, że 31 grudnia politycy PiS oszczędzą nam kolejnych wrażeń. Wygląda więc na to, że limuzyny rządowe rozbijały się średnio co 6 dni… To najlepiej świadczy o poziomie naszego państwa, zarządzanego nieudolnie przez układ władzy.

Kto płaci za to całe rozbijanie się? Oczywiście my. Nic więc dziwnego, że rząd planuje zakupy kolejnych limuzyn. Jednocześnie ludzie, którzy mieli nieszczęście stanąć na drodze polityków, takich jak Beata Szydło, są ciągani po sądach i mają problemy tylko dlatego, że nieodpowiedzialni politycy spieszą się i powodują na drogach zagrożenie. Taki wypadek miał przecież ostatnio wicepremier Gowin. Limuzyna z Gowinem wyprzedzała na wysepce…

Reklamy

Ci wszyscy nieodpowiedzialni ludzie powinni w końcu zrozumieć, że pracują dla nas. To my, społeczeństwo, ich wynajęliśmy i to my możemy ich odwołać i rozliczyć. Najwyraźniej jednak władza uderza do głowy  – przyjdzie jednak czas przypomnieć arogantom gdzie jest ich miejsce.

źródło: Interia

 

Poprzedni artykułCo za ludzie! Nawet putinowską prowokację wykorzystują do ataku na opozycję.
Następny artykułKpina i szydera. Szokujący sposób dyscyplinowania parafian w sprawie datków na potrzeby kościoła.