Zaskakujące kulisy rezygnacji.
Grzegorz Schetyna nie będzie się ubiegać o reelekcje jako szef PO. Jako swojego faworyta wskazał Tomasza Siemoniaka.
Jednak według informatorów „Gazety Wyborczej” Schetyna najpierw chciał poprzeć Borysa Budkę. Ten jednak… nie chciał wsparcia Schetyny!
– Był taki pomysł. Grzegorz Schetyna chciał poprzeć Borysa Budkę i w ten sposób godnie wskazać swojego następcę – twierdzi poseł PO w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.
Budka nie chciał się zgodzić, ponieważ nie chciał mieć żadnych długów wdzięczności wobec Schetyny. – Nie chce też się zgodzić na kuglowanie partią. Albo PO ma się zmienić, albo zmieniamy tylko lidera. Nie można zmieniać proboszcza i nadal pozwolić mu rządzić na farze – twierdzi poseł-informator „GW”.
Źródło: Gazeta Wyborcza