Pozycja Mateusza Morawieckiego jest coraz słabsza – słychać na sejmowych korytarzach. Premier nie zbudował silnego zaplecza politycznego i jest ubezwłasnowolniony. To prawdopodobnie celowe działanie Kaczyńskiego, który nie chce, aby powstał niezależny od jego władzy ośrodek.
Tymczasem w PiS narasta niechęć do premiera. Jest on źle postrzegany zarówno przez środowisko tak zwanego starego PC jak i przez nowych posłów. Trwają więc zakulisowe próby usunięcia go ze stanowiska.
Czy to się powiedzie? To całkiem realny scenariusz. Pretekstem do odwołania Morawieckiego może być sprawa afery KNF. To Mateusz Morawiecki nadzorował w tym czasie Ministerstwo Finansów.
Reklamy
Źródło: Twitter